
Czarne meble w kuchni to dość niecodzienne rozwiązanie. Lecz czy to znaczy, że jest ono złe? Nie, jak najbardziej byłoby to błędne myślenie! Wręcz przeciwnie, takie rozwiązanie posiada wiele zalet, a dobrze wykonany projekt czarnej kuchni na wymiar potrafi robić piorunujące wrażenie. Trzeba tylko wiedzieć... co i jak!
CZERŃ W KUCHNI
Jeśli mówimy o czarnych meblach w kuchni to mamy na myśli dwie grupy tego typu projektów. Z jednej strony będziemy mówić o zupełnie czarnych meblach, bez żadnych domieszek i odstępstw od tej reguły. Z drugiej zaś strony możemy mieć na myśli także czarne meble z fakturą, bądź też ze złamaniem tej czerni poprzez domieszkę innych kolorów. Pierwszego przypadku omawiać nie trzeba, jednak o drugim można nieco wspomnieć. Mianowicie sprawdzi się on z domieszką popielatego, który w projekt mebli może być wpleciony poprzez odpowiednią delikatną fakturę. Złamaniem zupełnej czerni mebli może być również wprowadzenie ciemnej (w nieco innym odcieniu czerni) faktury drzewa (sęki, słoje itp.).

Jak zestawić takie meble z całą resztą kuchni? Tutaj musimy zastosować taktykę zachowywania równowagi. W związku z tym ściany, sufit i podłoga powinny być jaśniejsze – niekoniecznie musi być to biel, ale mile widziana będzie także złamana biel, kość słoniowa, kolor kremowy, piaskowy, mysioszary itp. Nie znaczy to jednak, że powinniśmy zupełnie wykluczyć ciemniejsze rozwiązania, wręcz przeciwnie – doskonale sprawdzi się tutaj cegła, czy chociażby olcha (np. na podłodze), jasny dąb lub calvados. Nie zapomnijmy też o tym, że czerń doskonale wygląda w połączeniu z czerwienią! Wówczas do owej elegancji czarnych mebli możemy dodać w ten sposób odrobinę emocji i temperamentu...
Warto zastanowić się jeszcze nad jedną kwestią – czy nasze czarne meble na wymiar mają być wykonane z materiałów błyszczących, czy raczej matowych. Te pierwsze z całą pewnością optycznie powiększą kuchnię, jednak należy od razu zauważyć, że będą trudniejsze w utrzymaniu czystości. Widać na nich każdy odcisk palca, więc jeśli mamy małe dzieci lub zwierzęta, to może nie być to najlepsze rozwiązanie.
DUŻA CZY MAŁA KUCHNIA?
Dobór czarnych mebli kuchennych jest zależny od takich kwestii, jak chociażby wielkość i usytuowanie naszej kuchni (podobnie jak ma to miejsce w przypadku innych pomieszczeń). Jeśli mamy kuchnię małą, zamkniętą, z oknem skierowanym ku północy (będzie przez to docierać do niej mniej światła dziennego), wówczas pomieszczenie będzie zdecydowanie klaustrofobiczne... Jeśli jednak mamy do czynienia z dużą, przestrzenną, a do tego dobrze nasłonecznioną kuchnią – może to być doskonałe rozwiązanie!
JAKIE AGD?
Z racji iż w zestawieniu z czernią mebli doskonale komponować się będą detale srebrzyste i metaliczne, takie właśnie zalecane jest wyposażenie AGD. Kuchenki, zmywarki, lodówki, ale i zlewy, czajniki, opiekacze i inny osprzęt kuchenny powinien być utrzymany w tej właśnie stylistyce. Dobrze mogą się tutaj komponować również osprzęty w kolorze żywej czerwieni, czy też bordo jednak z ich dostępnością na rynku może być już nieco gorzej...

Kuchnia przybrana w czerń, czy raczej w czarne meble, jest dość nietypowym rozwiązaniem. Zdecydują się na nie zapewne tylko Ci najodważniejsi... jednak z całą pewnością tego wyboru nie pożałują. Bo w ten sposób pokażą nie tylko swój charakter, ale i będą posiadaczami wyjątkowego, niepowtarzalnego pomieszczenia!
Na naszych podwórkach już od dawna gości wiosna. Lecz czy tak samo jest w domach? Czy nasze kuchnie są wystarczająco wiosenne? Może powinniśmy je nieco odświeżyć i przyzwyczaić do tego, że na dworze jest coraz piękniejsza pogoda, że coraz to nowsze rośliny zakwitają, że coraz więcej owoców pojawia się na rozmaitych drzewach...
Poza prawdziwymi, naturalnymi dodatkami doskonale sprawdzą się w tym projekcie kuchni również rozmaite wzorzyste obrusy, najlepiej w żywe kolory i kwieciste wzory. Do tego serwetki, dobrze by było, gdyby miały one charakter ludowego rękodzieła, np. wyszywanki. W wiosenną kuchnię wspaniale wpiszą się również tzw. łowickie wycinanki! Swoje miejsce odnajdzie tutaj także folkowa ceramika, rozmaite drewniane dekoracje, obrazy z sielankowymi scenami, białe zasłonki z kolorowymi wzorami, a nawet fartuchy, rękawice kuchenne i ściereczki! Każdy detal natchniony ludowością będzie jak najbardziej mile widziany!
Przy projektowaniu kuchni na wymiar przeznaczonej do użytku dla osoby niepełnosprawnej poruszającej się na wózku inwalidzkim należy pamiętać o pewnym minimum, które dana osoba potrzebuje. A tym minimum jest szerokość kuchni na poziomie 150 cm, tak aby można było swobodnie wykręcać wózkiem. Choć wiadomo, że im więcej wolnej przestrzeni tym lepiej, gdyż jest większa swoboda ruchów, a to o nią przede wszystkim chodzi.
Pozostając jeszcze przy kwestii szafek należałoby się zastanowić nad ich formą. Ze względu na dużą wygodę i brak potrzeby schylania się w głąb szafki, najlepszym wyjściem byłoby zastosowanie szuflad. Dają one swobodny dostęp do ich zawartości, co należy poczytywać jako bardzo istotną cechę w przypadku kuchni przeznaczonej dla osoby z niepełnosprawnością ruchową. Dobrze jest przy tym zadbać o to, aby szuflady wysuwały się swobodnie, bez potrzeby użycia dużej siły, a zarazem aby miały zabezpieczenia przed wypadaniem z nich przedmiotów. Jeśli jednak nie możemy z różnych powodów zastosować szuflad, bądź też po prostu tego nie chcemy, wówczas znacznym ułatwieniem korzystania z mebli kuchennych byłoby zastosowanie szafek z obrotowymi lub wysuwanymi półkami.
Trendy są zmienne jak pory roku – w jednym okresie popularniejsze jest to, co kojarzy się z nowoczesnością, niekiedy wręcz zahaczając o futuryzm, czy wręcz science-fiction, a innym razem wolimy cofnąć się do tego co pierwotne, bliższe natury... Taka sytuacja ma również miejsce w branży mebli kuchennych. Choć, wiadomo, dużo też zależy po prostu od naszego jakże indywidualnego gustu. Tym razem jednak pragnę wspomnieć nieco o stylu, jakim są kuchnie rustykalne, czyli o powrocie do klimatów wiejskich...

Jakiś czas temu poświęciliśmy kilka słów na temat ciekawych rozwiązań jeśli chodzi o zlewy kuchenne. Tym razem powiemy kilka słów na temat... równie pomysłowych projektów suszarek na naczynia. Sprawa niby banalna, bo cóż to takiego suszarka na naczynia – niewielki element wyposażenia naszej kuchni. No właśnie, ale jeśli jest to kuchnia na wymiar i dobieramy jej projekt wedle własnego uznania i wedle własnych marzeń, to dlaczego mielibyśmy nie zwrócić uwagi na szczegóły? A jednym ze szczegółów jest przecież tenże właśnie użyteczny element wyposażenia.
Wśród dostępnych suszarek możemy rozróżnić rozmaite ich typy. Z jednej strony mogą to być inspirujące wykonania imitujące trawnik, z drugiej zaś strony można postawić na funkcjonalność poprzez wybranie takiej suszarki, którą wedle własnej woli możemy konfigurować zgodnie z potrzebami, dzięki odpowiednim modułom i otworom do ich montowania.

PO CO? DLA KOGO?
TRADYCYJNIE...
Wydawać by się mogło, że różnokolorowa kuchnia to rozwiązanie zbyt cukierkowe, by mogli z niego korzystać ludzie dorośli. Ale oczywiście nie jest to do końca prawda. Gdyż przy odpowiednim stonowaniu i dopasowaniu kolorów, estetyka taka będzie na spokojnie do przyjęcia przez dorosłe gusta. Choć oczywiście zdecydują się na nie zapewne ludzie ekspresyjni, pełni wewnętrznej radości, na co dzień uśmiechnięci i rozweseleni. W końcu trzeba przyznać samemu, jak tu nie być rozweselonym, jak w takiej kuchni szykuje się obiady...
Nie możemy wszak połączyć ze sobą odcieni zupełnie odmiennych od siebie, wywołujących sprzeczne emocje, gdyż w ten sposób stworzymy nieprzyjemny dla oka chaos. Tak samo, jeśli korzystamy z barw pastelowych to nie dorzucamy do nich innych kolorów, nie wpisujących się w tę estetykę. Mimo iż wydaje się to oczywiste, należy to mieć cały czas na uwadze, gdyż kwestie te decydują o ostatecznym wyglądzie i ogólnej ocenie naszej kuchni.


Kuchnia to, rzecz jasna, nie tylko miejsce, które musi dobrze wyglądać, ale i być funkcjonalne. W końcu jest to pomieszczenie służące nam przede wszystkim do pracy. A dokładniej – do gotowania, do pieczenia, do smażenia. Ogólnie mówiąc, do szykowania rozmaitych posiłków. A że ludzka pamięć bywa ulotną, przyzwyczailiśmy się do korzystania z książek kucharskich. Nierzadko tworząc w ten sposób okazałą kolekcję różnorodnych przepisów rodem z całego świata. Teraz tylko pytanie – gdzie to wszystko trzymać?
Jeśli więc nie regał – to co? Oczywiście książki możemy trzymać w szafce z drzwiczkami, podobnie jak większość innych kuchennych „gadżetów”. Rozwiązanie to ma pewien plus, mianowicie w ten sposób chronimy naszą literaturę przed wilgocią i oparami, jakie wypełniają kuchnię w trakcie pichcenia. Jednak nie jest to jedyna możliwość. Dobrze zrobiona kuchnia na wymiar daje nam znacznie więcej opcji do wyboru. Jedną z nich może być po prostu odpowiednio dobrana przestrzeń w jednym z mebli – np. półki pod blatem do przygotowywania posiłków, najlepiej z boku takiego mebla. W ten sposób mamy łatwy i szybki dostęp do książek kucharskich (dosłownie na wyciągniecie ręki), a zarazem mamy pewność, że w przypadku jakiegoś drobnego wypadku – rozlania się czy rozsypania czegoś – nie dostanie się to do naszych książek. W moim odczuciu jest to najlepsze z możliwych rozwiązań, gdyż prócz wygody i funkcjonalności, nie wymaga ono zbyt wiele dodatkowego miejsca, właściwie ujmując go nieco z istniejącej już szafki na wymiar.
Oczywiście możemy posiadać zaledwie kilka kucharskich pozycji książkowych, wówczas może wystarczyć nam niewielka półka. Plusem tego rozwiązania jest to, że taka podwieszana na ścianie półka praktycznie w ogóle nie odbiera nam miejsca w kuchni. A przy okazji może ciekawie wyglądać lub mieć inne użyteczne właściwości, np. będąc zarazem stojakiem na noże. Wszystko zależy od naszej inwencji twórczej.
Posiadanie bogatej biblioteczki kucharskiej bez wątpienia dobrze świadczy o domownikach, o ich zamiłowaniu do nowych doświadczeń, do spożywania różnorodnych potraw. O chęci próbowania czegoś nowego, poznawania rozmaitych smaków. Jednak warto na to wydzielić odpowiednie i specjalnie przygotowane do tego miejsce, tak aby nasza kuchnia na wymiar nie stała się jedynie składzikiem na rzeczy, których nie możemy upchnąć w innym miejscu. Należy przy tym pamiętać o kwestiach estetycznych, praktycznych, ale i o bezpieczeństwie, w końcu przecież książka w kontakcie z płomieniem dobywającym się z kuchenki może... uraczyć nas niespecjalnie interesującymi doświadczeniami.
Rękodzieło powraca w łaski. Coraz chętniej sięgamy po wyroby, które nie były wytwarzane maszynowo, lecz ludzkimi rękoma. Produkty, które powstały, dzięki ludzkiemu wysiłkowi, przy niemałym współudziale wrodzonego talentu i pomysłowości. A w trendy te wpisuje się doskonale także i plecionkarstwo, którego dzieła wcale nierzadko odnajdują swoje miejsce w kuchni. Pod różną postacią.
